O życiu Kornela Makuszyńskiego


Kornel Makuszyński jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej poczytnych pisarzy lat międzywojennych.

Urodził się 9 stycznia 1884 roku w Stryju na Podkarpaciu.Był synem emerytowanego pułkownika Edwarda Makuszyńskiego i Julii z Ogonowskich. Kiedy miał zaledwie 10 lat, stracił ojca i został zmuszony stawiać czoła życiowym przeciwnościom. Aby pomóc matce i sześciu siostrom w utrzymaniu domu, dorabiał korepetycjami.

Gimnazjum i uniwersytet (studia polonistyczne) ukończył we Lwowie. Pisać zaczął wcześnie, jako siedemnastoletni uczeń zadebiutował w redagowanym przez Jana Kasprowicza „Dodatku Literackim” „Słowa Polskiego”. Pisał wiersze na szkolne apele, humoreski do szkolnej gazetki, a wśród kolegów zyskał popularność jako autor dowcipnych i prześmiewczych wierszyków.

Pierwszą książkę, zbiór powieści „Połów gwiazd”, wydał w 1908 roku. W latach 1905-1914 pracował jako recenzent teatru we Lwowie. W czasie pierwszej wojny światowej został internowany do Rosji. Od 1916 do 1918 roku pełnił funkcję prezesa Związku Literatów Polskich i Dziennikarzy w Kijowie. W 1918 roku zamieszkał w Warszawie. W latach 1920-1921 był recenzentem teatralnym „Rzeczpospolitej”. Współpracował z wychodzącym w Krakowie ilustrowanym „Kurierem Codziennym” i wieloma pismami w Polsce. Odwiedzał stale Zakopane. W 1924 roku za tom wierszy pod tytułem „Ojczyźnie” otrzymał Państwową Nagrodę Literacką. W 1937 roku został członkiem Polskiej Akademii Literatury.

Był niezwykle płodnym pisarzem, wydał ponad 50 książek - poeta, krytyk literacki, powieściopisarz i felietonista. Podczas II Wojny Światowej, mimo iż ciężko chorował na serce, Makuszyński pozostał w okupowanej Warszawie, dopiero po Powstaniu Warszawskim, poprzez Opoczno przedostał się wraz z żoną do Zakopanego.

Przeżycia wojenne, tragiczne zdarzenia człowieka i pisarza, oraz pozbawione senu decyzje działaczy PRLuodcisnęły piętno nawet na tak radosnej osobowiści jak Makuszyński. Przyciśnięty ciężarem niesprawiedliwości czuł się coraz gorzej. Zmarł 3 lipca 1953 roku. Pochowany został na Starym Cmentarzu Zasłużonych.

Na podtsawie wspomnień Stanisława Lisieckiego - bibliotekarza Publicznej Biblioteki w Zakopanem oraz pracy Huberta Ronka pt."Parkomiksowa twórczośc Kornela Makuszynskiego".

 

 

Wspomnienia o Kornelu Makuszyńskim

Roman Brandstaetter - znany literat, dramaturg :

"W dziejach naszego piśmiennictwa był on – klasykiem noweli i felietonu, znakomitym krytykiem i świetnym poetę, twórcą wzruszającej literatury dla młodzieży, dziedzicem i kontynuatorem wielkiej tradycji polskiej prozy i wiersza.
Należał bowiem do owych „poławiaczy pereł”, którzy poprzez radość i słoneczny uśmiech wszczepiali w nas troskę o los i godność człowieka, a zło pragnęli uleczyć dobrocią i smutnym uśmiechem. Był naznaczony piętnem mądrej radości Grajków Bożych – i smutkiem Eklezjasty, który wie, że „jest czas płaczu i czas uśmiechu, czas narzekania i czas radości – czas narodzin i czas śmierci”.
Był dobrym człowiekiem. Był jednym z tych, którzy dobroć utożsamiali z modrością, a talent z charakterem, którzy wiedzieli – po trudach doświadczeń – że nie można być wielkim pisarzem będąc złym człowiekiem. "

 

Stanisław Lisiecki - bibliotekarz Publicznej Biblioteki w Zakopanem:

"Makuszyński był człowiekiem nadzwyczaj skromnym, szczerym i uczciwym jak rzadko się zdarza. Uprzejmym do najwyższych granic i czarujących w obejściu. Ten miły pan w berecie, z przystrzyżonymi wąsikami utkwił w naszej pamięci jako dobry człowiek."

 

Irena Pokrzywnicka - malarka, ilustratorka:

"(...)chcąc ogólnie jakoś określić chrakter twórczości Kornela Makuszyńskiego nazwałabym ją - bramą wiodącą w młodość. Warto w nią wejść, aby po drugiej stronie odnaleźć przygody, uśmiech i gorące serca."

 

Wanda Krzemińska - filolog, językoznawca:

"(...)potrzebe są dzieciom utwory opisujące ich życie, pogodne, o wartkim toku akcji i zakończone nieodmiennie happy endem.(...) w jego powieściach znajdują oni jedną z tych prostych prawd, prawd w pojęciu małego czytelnika najłatwiejszych do zrealizowania: trzeba mieć serce dla wszystkiego, co żyje, a reszta jakoś się ułoży."

 

Kazimierz Czachowski - historyk literatury, krytyk literacki:

"Kornel Makuszyński jest zjawiskiem na tle swego pokolenia wyjątkowym. Z natury liryk o głębokiej i szczerej uczuciowości, organizacja na wskroś poetycka, stał się Makuszyński przede wszystkim humorystą o wybitnie radosnym poglądzie na świat."

 

Adam Pach - poeta góralski:

"Do gromady honorowych ludzi, co lesom na Pęksowym Brzysku, schodzi Mistrz Kornel Makuszyńskiego. Godnie się przysłużył światu swojom gwarom i swoim piórem, umilał ludziom życie, zapatrzony w powiedzenie Sabały, wyzeń ze siebie smentek a życie stanie ci się milse."

 

 

Związek Makuszyńskiego z Zakopanem

Bardzo interesujący jest w życiu autora „koziołka” jego związek z Zakopanem, w którym od 1918 roku przebywa parokrotnie każdego roku. Owocem tej fascynacji są liczne felietony i książki o sprawach zakopiańskich. Makuszyński patronował wielu komitetom organizacyjnym zawodów narciarskich, konnych, samochodowych. Swoim patronatem objął klub „Wisła” i z jego inicjatywy najbiedniejsza młodzież góralska dostawała narty, aby mogła ćwiczyć się w konkurencjach narciarskich. Mieszkańcy Zakopanego docenili tę przyjaźń i w 1931 roku nadali pisarzowi tytuł Honorowego Obywatela.

W 1944 roku Makuszyński przeniósł się na stałe do Zakopanego. Tu rozpoczął się ostatni rozdział życia pisarza. Nie pisze już powieści, jest schorowany i zmęczony przejściami wojennymi, powoli popada w zapomnienie. Popada też w złą sytuację finansową. Odbywa spotkania autorskie w sanatoriach i zakładach pracy. Cierpliwie odpisuje też na listy chłopców i dziewczynek z całego kraju.

Przed śmiercią pisarza, w wilii „Opolanka”, w której mieszkał, pojawia się jakiś chłopiec prosząc o widzenie z panem Makuszyńskim. Powiadomiony, że pisarz jest ciężko chory, wyjął nieśmiało z zanadrza białą różę z prośbą o wręczenie jej ukochanemu autorowi.

Kornel Makuszyński zmarł 31 lipca 1953 roku. W pogrzebie uczestniczyły tłumy wiernych czytelników. Pochowano go na zakopiańskim Starym Cmentarzu z białą różą na sercu. Jego grób zawsze zdobią kwiaty i tarcze szkolne - dowód nieustającej pamięci kolejnych pokoleń wiernych młodych czytelników.

W roku 1966, dzięki zbiorom ofiarowanych społeczeństwu przez Janinę Gluzińską-Makuszyńską-wdowę po pisarzu, powstało muzeum bibliograficzno-literackie poświęcone Kornelowi Makuszyńskiemu. Mieści się ono w willi "Opolanka", gdzie państwo Makuszyńscy mieszkali w czasie niemal corocznych letnich i zimowych pobytów w Zakopanem, a po drugiej wojnie osiedlili się na stałe. Zbiory muzeum obejmują księgozbiór złożony z kolejnych wydań utworów Makuszyńskiego, rękopisów samego autora oraz listów od wybitnych literatów, malarzy, muzyków i polityków. Wiele miejsca zajmuje obfita korespondencja od zawsze wiernych czytelników. Na zbiór dzieł sztuki składają się obrazy i rzeźby znanych polskich artystów, projekty ilustracji do książek Makuszyńskiego, zabytkowe sprzęty, miniatury oraz liczne dzieła dawnej sztuki użytkowej, jak lampy, zegary, szkło polskie, porcelana chińska i miśnieńska.

Nastrój wnętrz tego muzeum trafnie określił historyk literatury, Jacek Kolbuszewski: "....wesołość była wielką i ważną cechą postawy Makuszyńskiego wobec świata i ludzi, zarówno bliższych jak i dalszych. Na fotografii zrobionej przez Schabenbecka, wiszącej w korytarzu w Jego Muzeum, Kornel Makuszyński jest bardzo poważny. Ale z oczu błyska wesołość, i uśmiechają się kąciki ust. Ten uśmiech nie został skatalogowany, lecz i on stanowi cząstkę Archiwum Kornela Makuszyńskiego i Jego Muzeum. Kto nie wierzy, niech sprawdzi..."

 

Makuszyński o sobie ...

Makuszyński większość swojej twórczości pisarskiej poświęcił najmłodszym, jego praca literacka i działalność była walką o uśmiech dziecka. W swoich czytelnikach wyrabiał poczucie humoru i zachęcał do zastanowienia się nad wartością etyczną czynów ludzkich. Zaciekawiał, bawił, ale i uczył, przemycając w swych książkach problemy wychowawcze i wartości patriotyczne.

"Należy do najpoczytniejszych pisarzy polskich i najświetniejszych humorystów w literaturze polskiej; twórczość jego jest wyrazem optymistycznej pogody ducha" - czytamy w "Wielkiej Ilustrowanej Encyklopedii Powszechnej" Wydawnictwa Gutenberga.

Jego twórczość dla dzieci i dorosłych przepojona jest ogromnym ciepłem i zrozumieniem dla drugiego człowieka. Na kartach swoich powieści ukazuje bohaterów, którzy kierując się w życiu współczuciem dla pokrzywdzonych, jak również wiarą w trwałe związki przyjaźni, zawsze wierni są zasadom moralnym i przekonaniu, że w każdym ludzkim sercu mieści się wiele dobra.

Sam Makuszyński we fragmencie pięknego wiersza pt. "Inwokacja" wyznaje Matce Bożej:

Spojrzyj w me serce, Najświętsza Pani,
I choć przez chwilę usłysz,
co w nim śpiewa,
A ujrzysz wielką miłość w tej otchłani,
Co kocha ludzi, kamienie i drzewa.

(...)


Chcę serce moje jako bochen chleba
Pokrajać dla tych, których
głód uśmierca,
Ty zasię spraw to, o Panienko z nieba,
Aby dla wszystkich mi starczyło serca.

Tekst autorstwa Piotra Czartoryskiego-Szilera, gazeta "Nasz Dziennik"."